czwartek, 24 stycznia 2013

Mam dwa latka...

Dzisiaj pierwszą nockę spędził w domu...chodził z niedowierzaniem od kaloryfera do kaloryfera...
 
Chyba sam nie wierzył swemu szczęściu:))...Nie daje się jeszcze pogłaskać...ale mam nadzieję, że to kwestia czasu:)
................................*************........................
Wczoraj uszyłam małą króliczkę:
Dostała cieplutki sweterek i takie też getry
I jak ją szyłam -przypomniałam sobie ,że przecież za niecały miesiąc miną dwa lata.....
 
....jak umieściłam pierwszego posta:)) 
I choć twierdzę,że nie warto obracać się w tył
To jednak warto podziękować!! Za czas,za miłe słowa.....oj same wiecie:)))
Dlatego  tych,którzy w mniejszym lub większym stopniu uczestniczyli w tworzeniu tego bloga poprzez swój czas,swoje komentarze-postanowiłam obdarować wyżej wymienioną:)
Zasady jak zawsze:)
Czy znajdzie nowy dom?