środa, 19 grudnia 2012

Łóżeczko....

   W marcu zagości już w swoim domku Bełatka.Czas poczynić przygotowania.Przyszły tato wziął wolne i remontuje pokoik...na szczęście Marian-bliźniaczo podobny do Ryśka-tylko mniejszy model-dumnie zastępuje pana w pracy!!
 Tymczasem wczoraj przyszła mama zaprosiła przyjaciółki w osobie Justyny i..khmmm...Qrki...do odnowienia łóżeczka. Ponieważ zleceniodawczyni jest miłośniczką  shabby chic..
 Zostały poczynione odpowiednie prace wstępne:
Przy okazji odpowiem na kilka pytań:))
KatkaHania pytały czy, i  jakiego używam wałeczka:
...flokowanego -bo to jedyny słuszny do takiej farby...gąbkowy tworzy mieszankę powietrzną z farbą i powstaje taki kożuszek..wałek się ślizga i źle maluje!!
A jaką używam farbę??
Zawsze stosowałam duluxa białą orchideę...ale....no właśnie -jak dla mnie po kilku warstwach za żółta!!...a zwykła biel ...za bardzo sinobiała!!....no i cena...
Któregoś dnia udałam się więc do sklepu z farbami spytałam się czy mogę ze wzornika wybrać sobie sama kolor farby wodnej do drewna i metalu....Kilka razy jako bazy używałam  no i tu moja pamięć zawodzi...albo duluxa....albo dekorala...
Ale ostatnio kupuję tę...jestem zachwycona....leciutka,złamana biel,dobrze kryje,no i cena....za puszkę 0,8l płacę tyle co za orchideę 0,4l:))))
Z czystym sercem polecam:)))
Czy można przecierki robić na meblach z płyty??? Alutko-można-ale za mocno nie szlifuj!!!Nie ma sensu...ja przecież je zrobiłam na swoich kuchennych meblach i tu:) Baaaa!!! Uważam ,że nawet lepiej!!!Dlaczego??Bo jak coś odpryśnie....to będzie to wyglądać jak efekt zamierzony:)))
Tu ciocia w akcji:))
Niestety dalsze zdjęcia robione przy sztucznym świetle:(a nie wypominając nikomu,to przyszły dom Beatki jest domem z najgorszym oświetleniem jaki znam:))))...nie,żebym się skarżyła,ale....
No to teraz ciocia Qrka musi jeszcze usiąść do maszyny i kilka drobiazgów poszyć do łóżeczka:))
A na koniec Iga pytała się ,czy wspomogę w razie potrzeby radami....Oczywiście:))))