wtorek, 27 września 2011

Światło..

  Za co lubię jesień?....takie pytanie wczoraj zadała ika ..myślę,że w dużym stopniu za światło świec,lampek,których u mnie akuratnie w mnogościach:))
    Myślę,że nie trzeba was przekonywać ,iż motyw różany jest bardzo kobiecy i pasuje do wszystkiego..już kiedyś ten woreczek pokazywałam:))
 A gdyby te dwie miłości połączyć? Róże i lampkę...
 Mi się ten pomysł bardzo spodobał:)) Tę lampkę zrobiły moje przyjaciółki ze Sweet Home .Właśnie obchodzą pierwszą rocznicę pracowni i bloga Lawendowy Sen.Oczywiście lampka jest do zdobycia w candy.... Jeśli macie na nią ochotę.. to zapisujcie się...wystarczy kliknąć na zdjęcie w bocznym pasku lub TUTAJ:))
 Sama jestem pozytywnie zakręcona pomysłami dziewczyn ,jeśli chodzi o lampy..Dzięki ich pomocy sama także postanowiłam coś wydłubać w tym temacie....ale jeszcze jest nieskończona...no i z  " elektryką " muszę do nich pobiec:)
  
.................****..............
Tak jak pisałam wcześnie pokażę tutka jak drukować na tkaninie. Co prawda nie wiem co mogłabym wnieść nowego do tematu,gdyż wiele dziewczyn o tym już pisało. Może jednak są wśród was takie,które tego jeszcze nie widziały?
Ja mam osobny folder,w których zbieram sobie wszystkie grafiki,które wpadną mi w oko.
 
Jak już wybierzemy tę ,którą chcemy drukować...przygotowujemy sobie materiał. Z doświadczenia powiem,że nie może być zbyt gruby.Po dokładnym wyprasowaniu przycinamy go o kilka milimetrów mniej,niż rozmiar A4
Węższe boki przyklejamy taśmą malarską
 
Ale w taki sposób,-jak widać niżej,aby taśma zachodziła na spodnią stronę kartki.Nadmiar taśmy z boku obcinamy.
 a tak powinna wyglądać kartka z przyklejonym materiałem z obu stron
Po taśmie jeszcze dodatkowo dobrze jest :przejechać: paznokciem lub linijką...aby to miejsce było płaskie:)No i już tylko kwestia samego drukowania
 Moja drukarka jest atramentowa..
Taki materiał trzeba zabezpieczyć..ale tylko wtedy,gdy będzie potem prany
Jednak,kiedy robimy serduszka ,zawieszki.....taka potrzeba nie istnieje:)
A tak wygląda gotowy wydruk:(akuratnie na 2 zawieszki)
Jednak ,gdy chcemy coś mieć wydrukowane na dużej płaszczyźnie,pomocny może być papier transferowy.
Trzeba tylko koniecznie pamiętać o odbiciu lustrzanym!!!!
Tak to powinno wyglądać -płótno i papier transferowy:)
Gdyby były jakieś pytania to postaram się pomóc.
Wczoraj tyrałam trochę w ogródku.Zawsze staram się jak najwięcej zrobić jesienią,aby wiosnę mieć wolniejszą. Zobaczcie co znalazłam!
Kwitnącą truskawkę:))))..czyli co?Wiosna!!!
A na koniec zdjęcie Burego,który lubi spać w koszach z obrusami....a ja mam wtedy dodatkowe pranie,na jasnych obiciach krzeseł....a wczoraj...pamiętacie moją skrzyneczkę tarasową??..ostatnio służy mi do przechowywania wydruków właśnie....
  
I tym miłym akcentem.....:))
I zapraszam jeszcze raz do  dziewczyn na Candy:)))

niedziela, 25 września 2011

Lubię maki...

    Powstał kolejny woreczek...taki chyba na przekór pogodzie na zewnątrz:). Chociaż dziś akuratnie słoneczko zagląda mi wesoło do domu....taka jesień uwielbiam:))
 ..bardzo lubię maki...mają zagwarantowane miejsce w moim ogrodzie...

Dlatego postanowiłam je zatrzymać na dłużej...
Jest to serwetka zdekupażowana na tkaninie...
........................****....................
Kolejnymi prezentami,którymi zostałam obdarowana na własne życzenie- to filiżanki ...
 Ale jakie było moje zdziwienie,kiedy okazało się ,że od pewnej przemiłej osóbki,zupełnie niespodziewanie dostałam do kompletu kubeczki:))) Dziękuję:))
Zawsze podobały mi się serwetniki....
  dlatego wybór padł i na niego:))
 Ale ostatni prezent,wbił  w osłupienie moich przyjaciół :))..a no co to?Jednak po latach ,wiedzą ,że jak Qrka ma wizję,to nie ma co się dziwować...widocznie ma to sens....,którego oni chwilowo nie dostrzegają:))
Zdjęcia robione w sztucznym świetle,ale chyba tu najlepiej widoczny oryginalny kolor:
Jest to dekor,który przykleję albo do ściany,albo do miejsca nad " kominkiem " ...(nadal bez kominka..hihihi)
 
 Oczywiście zawsze mi się marzył taki prawdziwy dekor-kafel piecowy...a właściwie ozdobna korona pieca....i nawet latem takie cudo zobaczyłam...ale cena czterocyfrowa ostudziła mój zapał....
Chodzi mi o taką piękność...
Czyż nie cudny?
Przepraszam,za te ostatnie chwalipięckie posty..ale to już koniec:)
................****.............
Wczoraj znalazłam w swoich zasobach końcówkę lnu i poszyłam też takie maleństwa-tym razem wykorzystałam papier transferowy:
oraz:
A tu cała rodzinka:))
Kilka osób prosiło mnie o tutka jak drukować na płótnie i aidzie...postaram się go w najbliższym czasie umieścić:)
Dziękuję za przemiłe słowa...i uciekam szykować jedzonko....mam dziś rodziców na obiadku:))
Życzę słonka!!!

piątek, 23 września 2011

Wieczorny portret...

  Ostatnio..hmhmmm..zrobiłam sobie sesję zdjęciową..To znaczy bardziej mojej głowy..Napstrykałam sobie tych fotek.....i qrcze...a właściwie ku mojemu zdziwieniu,niektóre wyszły...takie...akuratne:))).bo ja tak po prawdzie ,unikam aparatu-jak ognia!!Czemuś,komuś,to ja chętnie...ale nie lubię jak mi ktoś robi zdjęcia....
Czemu?...a bo ja się nie lubię oglądać...małe to,grube...eeeeeeeeeeeee...tym bardziej nie wiem co mnie napadło..A,żeby było śmiesznie,to dwa z nich wydrukowałam sobie na drobniutkiej Aidzie...i oprawiłam.Jedno powędrowało do pracy z mężem...chyba ,żeby straszyć małoletnich...hihihi
 
W rezultacie splot materiału jest bardzo drobniutki...tu zrobiłam duże zbliżenie,stąd taki efekt:))
 
 No to się rozreklamowałam....:)))
.......................****.......................
Czas na kolejne upominki rocznicowe..te wybrane przeze mnie:
 
 W przyszłości dokupię sobie inne przedmioty pasujące do tej osłonki...
Kolejny prezent to:
...taca,która wpadła mi w oko od razu...
..metalowa,piaskowana..
..i jakże cieszy moje oczy:))
Na koniec kilka zawieszek,które ostatnio poszyłam..serduszko:
i jej towarzyszka...
i prościutka z ważką..
Miałam pokazać jeszcze kolejny woreczek...ale to już następnym razem....
................***..............
We wtorek dostałam smsa od pewnej kochanej Asieńki,z którą nie widziałyśmy się już spory kawałeczek czasu....z pytaniem ,czy to nie ja prowadzę tego bloga, bo Ona tu dość systematycznie zagląda.....ale numer!!!!!Asieńko,jeszcze raz z tego miejsca-wielkie buziaki dla Ciebie:))))Okazuje się, że jak się ma podobne zamiłowania,to nawet w tak wielkim świecie jak internet,można spotkać pokrewne dusze:)))
Pozdrawiam:)))))